piątek, 1 marca 2019

Błędy i strach

 Błędy nie są złe - są punktem wyjścia i powinny mobilizować do poszukiwania kierunku zmiany. Nie popełnia ich tylko ktoś, kto w ogóle nic nie robi, ponieważ zdarzają się najlepszym.

Problem w tym, że bardzo boimy się je popełniać. To samo uczniowie - boją się powiedzieć coś źle, żeby nie zostać wyśmianym (czasami robi to nawet nauczyciel...). Strach przed porażką, strach przed błędem napędza negatywne emocje.
Każdej klasie opowiadam o moich doświadczeniach, kiedy pierwszy i jedyny raz pojechałam do rodziny w Niemczech. Byłam wtedy w 8 klasie, j. niemieckiego uczyłam się od klasy 5, miałam zazwyczaj 4, 5 i 6 jako oceny cząstkowe. Co z tego, skoro przez tydzień przebywania w uroczym małym niemieckim miasteczku nie odezwałam się do nikogo w tym języku... Ze strachu, że to, co powiem, nie będzie poprawne.
Teraz się z tego śmieję i wiem, że niepotrzebnie dałam się zablokować, ale niestety, to spuścizna wielu lat.

Mam nadzieję, że moi uczniowie nie będą bali się ani mówić, ani pisać w j. obcym - a przynajmniej nie ja będę się do tego przyczyniać. Zaznaczam na zielono co jest dobrze. Nie używam czerwonego długopisu do zaznaczania błędów, to jest malutki krok w stronę pokazania uczniom ile wiedzą, a nie ile nie wiedza. Niech próbują :) bez strachu!

Maty do kodowania

Dawno, dawno temu... Tak mogłaby zacząć się ta historia:) W wakacje 2019 roku trafiłam na FB na informację, że ktoś by chciał szkołom d...